czwartek, 11 października 2007

Bramki na wejście i wyjście !!!

W dniu wczorajszym Wisłoka Dębica podejmowała na własnym boisku Krakowski Hutnik. Było to zaległe spotkanie. Nastroje przed meczem panowały pozytywne, w końcu Hutnik zajmował ostatnie miejsce w tabeli i tylko straszny pech musiałby się wydażyć,
żeby Wisłoka to spotkanie przegrała. I niestety wydażył się pech. Już w pierwszej minucie Zarychta poraz pierwszy kapituluje po strzale Wasilewskiego. Hutnik Kraków prowadzi do 31' kiedy to zamieszanie pod bramką Grabowskiego wykorzystuje Bartek Zołotar i doprowadza do remisu.
Już wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem, a Wisłoka zdobędzie jeden cenny punkt kiedy to Czajka podał piłkę Wasilewskiemu, a ten poraz kolejny pokonał Zarychtę w 90 minucie ustalając wynik spotkania na 1:2. Kolejne spotkanie Wisłoka rozegra u siebie z Górnikiem Wieliczką.

Brak komentarzy: